Trwa rozbiórka dawnej szpitalnej kotłowni. Budynek służył lecznicy aż 50 lat.

Ciężki sprzęt zmierzył się z żelbetową konstrukcją budynku. Kotłownia, która już latem ubiegłego roku została wyłączona z użytkowania, niebawem zostanie zrównana z ziemią. Jej zadanie przejął całkiem nowy obiekt.

Nowoczesny w formie budynek techniczny, będący ważną częścią szpitalnego miasteczka, zlokalizowano w pobliżu wjazdu na teren szpitala. Oprócz kotłowni mieszczą się w nim między innymi: trafostacja, garaż dla karetek, podziemny neutralizator ścieków. Paliwem dla nowej kotłowni jest olej opałowy. Są w niej dwa źródła ciepła, każde o mocy 4 MW.

Jak już pisaliśmy, kotłownia będzie zapasowym źródłem ciepła dla szpitala. Jeśli dojdzie do awarii miejskiej sieci CO ogrzeje lecznicę.

Na terenie szpitalnego miasteczka są także zapasowe zbiorniki wody i wyprodukowany przez holenderską firmę generator, który w razie awarii zapewni prąd najważniejszym jednostkom szpitala. Urządzenie reagować ma tak szybko, że przerwy w dostawie energii elektrycznej będą niezauważalne.

Trwa rozbiórka dawnej szpitalnej kotłowni. Budynek służył lecznicy aż 50 lat.

Ciężki sprzęt zmierzył się z żelbetową konstrukcją budynku. Kotłownia, która już latem ubiegłego roku została wyłączona z użytkowania, niebawem zostanie zrównana z ziemią. Jej zadanie przejął całkiem nowy obiekt.

Nowoczesny w formie budynek techniczny, będący ważną częścią szpitalnego miasteczka, zlokalizowano w pobliżu wjazdu na teren szpitala. Oprócz kotłowni mieszczą się w nim między innymi: trafostacja, garaż dla karetek, podziemny neutralizator ścieków. Paliwem dla nowej kotłowni jest olej opałowy. Są w niej dwa źródła ciepła, każde o mocy 4 MW.

Jak już pisaliśmy, kotłownia będzie zapasowym źródłem ciepła dla szpitala. Jeśli dojdzie do awarii miejskiej sieci CO ogrzeje lecznicę.

Na terenie szpitalnego miasteczka są także zapasowe zbiorniki wody i wyprodukowany przez holenderską firmę generator, który w razie awarii zapewni prąd najważniejszym jednostkom szpitala. Urządzenie reagować ma tak szybko, że przerwy w dostawie energii elektrycznej będą niezauważalne.

Fotografie: Szymon Zdziebło www.tarantoga.pl